DRZWI WEJŚCIOWE

Zobaczmy na początek, jakie wrażenie wywołują drzwi wejściowe. Wizytówka naszego domu. Czy nam się podobają? Czy przyciągają a może nie? Co o nas mówią? Ważny jest ich rozmiar, kolor, materiał, z jakiego są wykonane, orientacja, usytuowanie, etc.
Powinny być mocno i porządnie osadzone na solidnych zawiasach i zdrowych framugach. Najlepiej, gdy są nieco szersze od pozostałych drzwi w domu, ale bez przesady. Zbyt duże mogą powodować nadmierny ubytek energetyczny, co w przełożeniu na rzeczywistość, może spowodować kłopoty finansowe. Co z tym fantem zrobić? Trudno przecież nagle zmienić rozmiar drzwi. Ale można pomalować je na kolor raczej ciemny, żeby stworzyć wrażenie, że są mniejsze, albo pomalować framugę na kolor zbliżony do odcienia ściany. Natomiast za małe drzwi, mogą ograniczać mieszkańców, zacieśniać ich horyzonty, a wręcz zburzyć rodzinną harmonię. I tu można malując je w odpowiedni sposób spowodować, że będą sprawiały wrażenie większych. Wymiary drzwi powinny być dopasowane do wielkości domu. Podobnie jak wielkość domu do ilości i wielkości ludzi w nim mieszkających.
Drzwi wejściowe mają zachęcać nas do wejścia. Ładne, nieobskrobane i solidne drzwi sprawiają najlepsze wrażenie. Najlepiej, żeby otwierały się do środka, tak, aby otwieranie było jednocześnie gestem zapraszającym, a nie odpychającym. Nie mogą się zacinać, bo przyniesie to mieszkańcom zniechęcenie i rozczarowania. Wszystkie metalowe części powinny być czyste i wypolerowane. Zawiasy nasmarowane - skrzypienie drzwi może być przyczyną nadmiernej nerwowości domowników. Sprawne i nasmarowane zamki i klamki będą również gwarancją bezpieczeństwa.
Numer mieszkania i aktualna wizytówka, najlepiej, kiedy wykonane są z lśniącego metalu, zwłaszcza na drzwiach usytuowanych naprzeciwko schodów. Jeżeli numer mieszkania jest dwucyfrowy, lub więcej, dobrze, żeby cyfry przymocowane zostały z tendencją zwyżkową, tzn. druga minimalnie wyżej niż pierwsza, trzecia troszkę wyżej niż druga. Oczywiście nie musi się to każdemu podobać, i nie jest to jedyna możliwość ustawienia cyfr, można to zrobić na swój własny sposób. W zwyżkowej sugestii ustawienia cyfr, zawiera się informacja dla naszej podświadomości, że w mieszkaniu pod tym numerem jest coraz lepiej. Myślę również, że trochę oryginalności w doborze wizytówki, czy twojego "niezłego numerka" byłoby bardzo wskazane. Feng Shui stawia na indywidualność, pomysłowość, prostotę, estetykę.
Sprawdź dalej, czy otoczenie drzwi wejściowych jest dobrze oświetlone, zarówno od strony zewnętrznej jak i wewnętrznej domu. Oświetlenie powinno być sprawne - jeśli jakaś żarówka się przepali, trzeba ją natychmiast wymienić.
Ważna jest również wycieraczka, ładna i trwała jest skutecznym sposobem ograniczenia ilości brudu wnoszonego do domu. Cała przestrzeń wejścia powinna być czysta, jasna, przestronna i zachęcająca do wejścia.
Kolor drzwi wejściowych uzależniony jest od kierunku, z jakiego się wchodzi do domu. I tak wejście z południa - drzwi drewniane w kolorach zieleni i łagodniejsze odcienie czerwieni, zbyt ostre mogą może powodować agresję. Drzwi od wschodu - drewno, zielony, niebieski, trochę czerwonego. Od zachodu - mogą być wręcz metalowe, białe, żółte, srebrne. Północne drzwi - granat, niebieski, dodatki srebrne, białe, troszkę czerwonego dla dodania energii. Pozostały kierunki pośrednie, czyli południowy - wschód; drewno, zielony, czerwony, złote dodatki, dalej południowy - zachód; różne odcienie różu, kolory ziemi, północny - wschód; zielony, niebieski, trochę czarnego i północny - zachód; metal, srebro, szary, biały i czarny. Oczywiście może być jeszcze wiele innych możliwości kolorystycznych, bo podejść do tematu jest bardzo dużo. Jednocześnie pamiętać warto, aby wybrany kolor nie był rażąco inny niż kolorystyka drzwi sąsiadów. Feng Shui sugeruje niewyróżnianie się, a raczej, zachowując swoją indywidualność, dostosowanie się do otoczenia. Jeżeli wszystkie drzwi na klatce schodowej są w jednym kolorze, to może lepiej nie zmieniać koloru drzwi, a skupić się na dobraniu ładnej wizytówki, czy numerka, albo wycieraczki. Wszystko są to sytuacje względne, wymagają przemyślenia, żeby nie przesadzić.
Usytuowanie drzwi względem całego mieszkania, to bardzo ważna informacja, ale w tym artykule, nie znajdę na to miejsca. Wiąże się to bowiem z poznaniem ośmiokąta ba-gua, a jemu, a także kolorom, poświęcone zostaną oddzielne artykuły. Proszę o cierpliwość, a cierpliwość według I Cingu to: hamulce nałożone na siłę.
Biorąc pod uwagę wszystkie opisane powyżej aspekty, odpowiedzmy sobie na pytanie: Jakie są "nasze drzwi wejściowe"? Czy jesteśmy zadowoleni patrząc na nie, czy zachęcają nas do wejścia, czy wręcz przeciwnie? Czy odzwierciedlają w jakikolwiek sposób nasz charakter i czy o to nam chodzi?
Na co wchodzisz?
Teraz wróćmy jeszcze do testu pierwszego wrażenia, ale tym razem spójrzmy dalej. Na co wchodzimy po przekroczeniu drzwi wejściowych? Czy w przedpokoju jest jasno, czy ciemno? Ciasno czy przestronnie? Jaki przedmiot wpada nam w oko jako pierwszy?
Czy może jest to ściana? Wejście na ścianę może powodować blokady w życiu, niemożność zrobienia kroku do przodu. Co zrobić w tej sytuacji? Najlepiej powiesić dosyć duży obrazek przedstawiający przestrzeń, np. żaglówki na jeziorze, lecące ptaki na niebie, baloniki? Niezalecane jest wieszanie lustra naprzeciwko drzwi, tak żeby drzwi w nim się odbijały. Energia wchodząca odbije się od tafli i wyjdzie z powrotem na zewnątrz. Może to zdecydowanie osłabić nasz potencjał życiowy, zlikwidować nadchodzące możliwości.
Wieszak na wejściu może spowodować trudności w zatrzymaniu partnera, a i my będziemy mieć, może zbyt często, ochotę na wyjście z domu. Lepiej umieścić go za drzwiami, lub w innym niewidocznym od wejścia miejscu. Dobrze gdy wieszak nie jest zbytnio obładowany. Remanent w ciuchach to podstawa.
Wejście na drzwi od kuchni może skupić większość naszej uwagi na szykowaniu jedzenia, samym jedzeniu i martwieniu się o zawartość lodówki. Rozwiązaniem może być jakieś ciekawe zamaskowanie wejścia, np. powieszenie lekkiej kotary, koralików, dzwonków.



Katalog stron